niebo było szare, ulice były szare, ludzie byli szarzy. Gdzieniegdzie monotonię koloru przerywał bardziej barwny kapelusz, parasol, nawet płaszcz przeciwdeszczowy. W mdłe otoczenie nieśmiało wkradał się kawałek czerwieni, żółci czy błękitu.
środkiem drogi, z dala od ludzi szła dziewczyna. Jako jedyna bez kapelusza, parasola czy płaszczu. Swobodnie lawirowała między większymi kałużami, nie zwracając uwagi na deszcz. Papieros trzymany w prawej ręce był cały mokry, jednak nadal się żarzył.
przystanęła. Wyglądała dziwnie, jakby cały świat przestał istniec. Zaczęła się kręcic, podskakiwac i śmiac się na głos. Ludzie omijali ją szerokim łukiem. "Wariatka" pomyślało wielu. Bez zastanowienia można założyc się, że pomyśleli tak praktycznie wszyscy. Ci, którzy zapadli na dziwną i trudną do wytłumaczenia chorobę, charakteryzującą się brakiem radości, entuzjazmu i ciągłym narzekaniem, chorobę zwaną "społeczną egzystencją"
jedynie dziewczyna uśmiechała się. Nie przeszkadzały jej czerwone, mokre włosy na twarzy. "Lubię tańczyć i śmiać się. Deszcz to tylko deszcz. Dla niektórych to wszystko to wariactwo"
dzióbki do zdjęc są sŁiiiiTaŚnEeEeE...
"Czym chciałabyś się zająć w przyszłości? Studia? Praca? Rodzina?"
Jeśli mam byc szczera to nie myślę o tym. Czasem przez głowę przewinie mi się jakiś mniej konkretny pomysł na dalsze życie. Studia, praca, rodzina... W sumie jest to standardowy schemat, do którego dąży większośc społeczeństwa. Co do przyszłości wiem niewiele, głównie tylko to, z kim chciałabym ją spędzic. Jak na razie chcę poznawac siebie, inne miejsca, kultury, zmienic coś na lepsze.
Jestem niespokojnym duchem, upieram się przy własnej niezależności. Czasem jednak kiełkuje mi w głowie obraz wesołej, dużej rodziny.
Chcę byc szczęśliwa, a to co mnie uszczęśliwia może zmienic się z czasem.
Lubię pytania, które zmuszają chociaż trochę do myślenia. Ogólnie chyba lubię pytania.
było też pytanie o ciasto.
zwało się wdzięcznie Kremówka Kokosowa, przepis:
składniki na ciasto:
1/2 kostki margaryny; 1/2 szklanki cukru kryształu; 2 szklanki mąki; 4 żółtka; 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
wykonanie ciasta:
Mąkę zmieszac z proszkiem do pieczenia, posiekac z margaryną, dodac żółtka utarte z cukrem i zarobic ciasto
składniki na masę:
1l mleka; 3 budynie śmietankowe lub waniliowe; 3-4 łyżki cukru kryształu
wykonanie masy:
z mleka, cukru i budyniów ugotowac budyń
składniki na masę kokosową:
20 dag wiórków kokosowych; 1/2 szklanki cukru kryształu; 2 jajka; 1/2 kostki margaryny
wykonanie masy kokosowej: białka ubic, dodac cukier, żółtka, kokos i rozpuszczoną margarynę.
Na blaszce rozłożyc ciasto, na ciasto wyłożyc ciepły budyń, na budyń masę kokosową. Piec ok. 45-50 minut w temp. 180
nie wiem czemu, ale na tym zdjęciu pewna częśc tego ciasta przypomina mi beton albo zaprawę murarską.
nie mogłam się zebrac, żeby cokolwiek napisac.
w niedzielę jadę w końcu gdzieś. Pod namiot, z Moim. Odpoczynek z dala od domu dobrze mi zrobi.