czwartek, 21 lipca 2016

tytułu nie ma i nie będzie.
uciekł, tak jak i energia.
jestem w miejscu, gdzie wystarczy zrobić krok za drzwi i już ma się z kim pogadać. W miejscu, gdzie zawsze ktoś pali, pije i zaprasza do rozmowy. W miejscu, gdzie śmiechy i zabawa trwają do świtu.
uwielbiam wschody słońca, ale tutaj nie dają mi szczęścia.
jestem w otoczeniu wielkiej ilości ludzi, a chyba nigdy nie czułam się aż tak samotna...