sobota, 7 maja 2011

dwa.

czasem warto się poświęcać.
robić coś dla innych, tak o, po prostu.
wtedy człowiekowi jest lepiej. Tak w środku, czuje się wewnętrzną siłę, takie ciepło, czasem coś nie do opisania.
widząc uśmiech na twarzach tych, którym się pomaga, samemu chce się śmiać, cieszyć, ze wszystkiego.
dlatego też chodzę do ochronki. Tam czuję się potrzebna, czuję to coś. Dzieci są trudne. Po przejściach. Z takimi jest najgorzej sobie radzic. Męczą, denerwują, złoszczą się na siebie, na mnie. Ale za każdym razem gdy stamtąd wychodzę i  słyszę "Kiedy ciociu jeszcze przyjdziesz?" to wiem, że to było dobrze spędzone kilka godzin.
Czasem trzeba się postarać, żeby było pozytywnie.
Bo szczęście samo nie przyjdzie, trzeba się natrudzic, bardzo dużo.
Zniechęcamy się łatwo. Wystarczy, że ktoś nie zauważy tego co robimy, że ktoś tego nie doceni. Wtedy podkulamy ogon, stwierdzając, że nie było warto. Dlaczego robimy dużo rzeczy tylko wtedy, jeśli na samym początku ktoś nas będzie doceniał, jeśli ktoś nam powie "dziękuję", "rób tak dalej, dobrze ci idzie"?
człowiek jest istotą wybrakowaną.
dużo czasu zajmuje wypełnianie tych dziur w nas.
z niektórymi czasem nic nie da się zrobić...

niektórzy nas rozczarowują.
więcej, lub mniej razy. Szkoda, że jest tak, że ci bliżsi robią to częściej i boleśniej

0 komentarze:

Prześlij komentarz