niedziela, 10 lipca 2011

trzydzieści dwa.

ludzie lubią komplikowac sobie życie, jakby samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane.

coraz mniej we mnie optymizmu. Tak jakby z dnia na dzień ze mnie wyciekał, powolutku, powolutku... Trzeba się z powrotem zebrac w kupę.
kolejny raz sytuacja której nie lubię. Jedni nie rozmawiają z drugim, a ja chcę rozmawiac i spędzac czas i z tymi i z tymi. Po raz kolejny coś takiego. Dlaczego ludzie nie mogą się po prostu tolerowac? Ha, wtedy byłoby za łatwo!
siedzę w jednym miejscu na dupie. Chciałabym gdzieś wyjechac. Gdziekolwiek. Bez żadnych problemów, bez żadnego tłumaczenia. Zrobic sobie wakacje od ludzi. Wziąc pieniądze i "wsiąsc do pociągu, byle jakiego, nie dbac o bagaż, nie dbac o bilet".
za wiele jest sytuacji, kiedy muszę mówic sobie stop. Takich, kiedy czuję, jak trybiki w mojej głowie poruszają się coraz szybciej, trzeszczą coraz bardziej, już otwieram usta, żeby mówic. W takich chwilach muszę się gryźc w język.
ludzie mają rację, jestem wredna. Mam talent do psucia. Nie chcę palic za sobą wszystkich mostów, nie wiadomo którędy będę musiała wracac. Mimo wszystko jestem w tej kwestii trochę nieporadna, jak wiele osób. Trzeba z tym walczyc. Jeśli chcemy coś osiągnąc, zrobic cokolwiek, najlepiej robic to samemu. Jeśli ktoś będzie nas wtedy trzymał i prowadził za rękę, to nie mamy pewności, że nie pokaże złej drogi a sam nie pójdzie dobrą.
jak tak dalej będzie, wezmę namiot, napiszę że pojechałam i tyle. Wrócę jak odpocznę. Ludzie potrafią tworzyc naprawdę chore sytuacje, tak jakby ich to bawiło. A większośc z nich tworzy się z głupich uprzedzeń. Wiecie, że w rankingu najmniej tolerancyjnych krajów Polska uplasowała się na "dumnym" drugim miejscu? Zróbmy coś z tym. Bądźmy inni, pokazujmy to, może ktoś w końcu się przekona, że bycie homo, bi, ubieranie się inaczej, wygłaszanie innych poglądów to NIE jest choroba. Takich osób nie należy "kamieniować". Czy jest ktoś, kto chce ślepo podązac za innymi? Powolutku zatracac siebie, kupując kolejne modne ciuchy, mimo że wygląda w nich jak w worku na ziemniaki? Farbowac włosy, bo w tym sezonie jest szał na taki i taki kolor? Raz chudnąc, raz tyc, bo świat nie może się zdecydowac, jacy ludzie są idealni?
Sluchac słowo w słowo tego, co pokazywane w tv, co opisywane w gazetach?
jedno trzeba pamiętac, media KŁAMIĄ.
jakoś nieskładnie dzisiaj wyszło.

jakieś dwa zdjęcia - pierwsze - Irlandia, drugie - Bałtyk.

"upiec? jak kura domowa" - oczywiście, że tak, w końcu po to są kobiety! Mamy małe stópki, stoimy blisko zlewu, krótki łańcuch, idealne kury domowe!
dajcie ludzie spokój. Ciekawe który facet nazywający kobietę kurą domową jest prawdziwym mężczyzną, potrafiącym coś więcej niż przełączanie kanałów pilotem.


"masz naturalnie takie proste wlosy?"
taa, chciałabym. Katuję je codziennie prostownicą, naturalnych swoich nie lubię.


stare zdjęcie. Wakacje sprzed dwóch lat. Kielce. Miło wspominam to wszystko. Wyjazd 15 letniej gówniary gdzieś dalej na kilka dni, do ludzi których za dobrze nie znałam. Mimo to, wesoło było.

Dobrze miec wspomnienia.

10 komentarze:

Anonimowy pisze...

w końcu słychać krzyk uchodzący gdzieś z pomiędzy kolejnych wierszy notki -- czemu ludzie mają się tolerować? przecież nie przynosi to żadnej korzyści, a pawanie złością do kogoś innego jest w pewnym sensie źródłem dowartościowania swojego "małego" (ego) : ) lub po prostu skrywanej zazdrości (niemocy bycia tym kim się chce).

luuuckyyy pisze...

notka- zmusza do przemyśleń;)
P.S.
te zdjęcia nie są ładne, były robione od niechcenia :]

Kasia pisze...

Tolerancja? Ona wymaga za dużo zaangażowania. Łatwiej jest powiedzieć, że ktoś jest taki czy owaki, niż usiąść i 5 minut porozmawiać z kimś, przekonać się, że jest naprawdę w porządku. Poza tym na świecie coraz więcej egoistów, zadzierających czubek nosa do góry.
Wredna?- Nie przesadzaj :) Podobno to daje często siłę do przeżycia pewnych sytuacji. No i przynajmniej dowiesz się, kto jest tak naprawdę Tobie wierny. W końcu ciężko jest wytrzymać z wredną osobą :P
Inność (bo tak właśnie nazywana jest indywidualność) nie będzie akceptowana w Polsce dopóki ludzie będą ślepo wierzyć we wszystko, co im się podaje. A niestety... Dużo osób wsiąka jak gąbka to co usłyszą.

Trzymaj się ;*

Anonimowy pisze...

Hej ♥ Masz cuudownego bloga <3 Piszesz bardzo ciekawie i z pomysłem. Talent masz chyba wrodzony w krwi :) Było by mi bardzo miło gdyby tak blogerka jak ty odwiedziła mój blog i dodała się do obserwatorów .. Oczywiście ja także bym komentowała twój blog , bo mi się bardzo podoba! Jestem pod MeGa wrażeniem ! Była bym wdzięczna gdybyś informowała mnie o swoich nowych notkach. A po co ? - Aby je komentować! Będę tu stałym gościem <333 . Więc serdecznie zapraszam do mnie :

http://asia-przybycien.blogspot.com/

Założyłam swojego bloga miesiąc temu i mam nie wielu obserwatorów . Dlatego zachęcam ! .
Z góry baardzo dziękuję ;*
Pozdrawiam :)

Sogni pisze...

ciekawe zdjęcia ;) to pierwsze jest świetne;)
zapraszam do mnie;)

Tyśka. pisze...

Rozumiem, rozumiem, nie każdy znosi dobrze pobieranie krwi, ja akurat nie mam z tym problemu. Jednak to dobrze, że chcesz oddawać krew, bardzo dobrze. Moim ratunkiem od uczucia słabości przy pobieraniu jest po prostu myślenie o czym innym i nie skupianie się na igle. ;D
Pozdrawiam. :)

Anonimowy pisze...

Świetne zdjęcia . ;]
Notka świetna, taka do przemyśleń.
Oj też bym chciała mieć proste włosy.
A co do facetów - ciekawe jak poradzili by sobie bez nas. Jestem bardzo ciekawa. ;]
Pozdro.

Alice the Third pisze...

O, widzę że nie tylko moi znajomi mają problem z tolerancją. Jest nas dwie <5>.
Też mam dość siedzenia na tyłku w jednym miejscu, zrobiłabym coś. Jednak ogranicza mnie dużo czynników. Głównym czynnikiem są rodzice. Ale da się przeżyć. Niech dadzą tylko wyjechać na studia, poczuję może smak prawdziwego życia. Od studiów aż po koniec. Wtedy kopnie mnie konkretnie życie w żyć. Ale o to chodzi. Gdy nie kopie nie ma sensu.
Wiesz, strasznie mi się podoba Twój kolor włosów. Jak widziałam Cię na korytarzu to "o ja Cięę, jakbym chciała taki kolor mieć" :D

alice. pisze...

Raz chudnąc, raz tyc, bo świat nie może się zdecydowac, jacy ludzie są idealni? - dobre. W końcu to nie ludzie mają dopasować się do ubrań, a ubrania do ludzi :)

Mnie też wkurza zasada "pogniewałam się z tamtym kimś, a my się przyjaźnimy, więc masz się do niego nie odzywać" Ja np. pokłóciłam się z pewną dziewczyną, ale chciałam się spotkać z koleżanką była z nią gdzieś akurat, więc po prostu ją ignorowałam tę, której nie lubię. Widać było że tamta miała problem z tym, że przyszłam, zwłaszcza gdy widziała, że w ogóle mnie nie obchodzi jej obrażalstwo. ;)

alice. pisze...

ps- nie umiem nie palić mostów. Czasem wolę wybrać trudniejszą drogę powrotu, niż być zdaną na łaskę ludzi, którzy na tytuł człowieka nie zasługują :)

Prześlij komentarz